‘Ludzie maja jedna rzecz wspolna – kazdy z nich jest inny’ (Robert Zend)
Ostatnio duzo myslalam o tym co czyni nas nieszczesliwymi, jakie sa zrodla zlego samopoczucia, czasem przygnebienia, wrecz smutku. I nie wiem jak w twoim przypadku, ale w moim napewno temat porownywania sie z innymi ma miejsce, i czasami jest zrodlem przygnebienia. Waznym jest to o tyle, ze chce dbac o psychiczny aspekt swojego zycia na rowni z fizycznym, wiec chce 'atakowac' wszystko co ma destrukcyjny wplyw na moje samopoczucie. Zaczelam o tym dosc mocno ostatnio myslec. Czesciowo zainteresowanie sie tym tematem wzielo sie z rozwazan medytacyjnych, w ktorych uczestnicze, a ktore to bardzo mi sie podobaja. Pomyslalam o mojej przeszlosci, jak wiele razy bylam smutna, bo JA nie bylam jak KTOS INNY, bo JA nie mialam czegos, co ma KTOS INNY. I tu wlasnie pojawia sie pytanie – dokladnie: JA to przeciez NIE KTOS INNY. Ja to JA, a ktos inny to ktos inny. Wszyscy jestesmy ludzmi, wszyscy jestesmy stworzeni z tej samej materii, ale kazdy z nas jest calkowicie wyjatkowy i unikalny. Popatrzmy na siebie jak na platki sniegu – wszystkie wydaja sie takie same, ale jesli spojrzysz pod mikroskop okaze sie, ze NIE MA dwoch identycznych platkow sniegu. Czy oba sa piekne? Owszem, nie ma gorszego czy lepszego – po prostu sa inne.
Z porownywaniem jest tak, ze nikt na tym nie wygrywa. Jak czesto porownujesz siebie z osobami uwazanymi za mniej szczesliwi w zyciu? Rzadko ! Zawsze wyszukujemy do porownania tych, ktorym sie ‘lepiej powodzi’ budujac flustracje w naszym umysle.
Zdajac sobie sprawe z powyzszego, dlaczego wiec porownujemy siebie do innych i po co?
Porownujemy siebie do innych z bardzo wielu powodow. W wiekszosci przypadkow dazymy do modelu zycia, posiadania tego co spoleczenstwo wybralo jako ‘dobre i prawidlowe’. Nie wyszlas za maz do 40 tki? A przeciez tyle kobiety wychodzi….. Nie masz jeszcze dzieci a jestes 10 lat po slubie? A przeciez juz kazdy z takim stazem ma dzieci…. Nie masz dobrej relacji z rodzenstwem? A przeciez trzeba miec glebokie, pelne milosci relacje z rodzicami i cala rodzina…. Masz nadwage i nie chcesz zrzucic kilku kilogramow? A przeciez mowia, ze to niezdrowe….. I zaczynasz porownywac swoje zycie do innych, do tego co ludzie mowia, czego oczekuja.
Nie zrozum mnie zle. Nie mowie, ze nie powinno sie nigdy porownywac z innymi.
Zalety porownywania – kiedy czasami warto:
1. Gdy szukamy inspiracji i innowacji. Na przyklad pracujesz w firmie i chcesz wprowadzic nowy product na rynek. Chcesz zobaczyc jak dany rynek wyglada, co robi konkurencja, zeby wiedziec jak unowoczesnic twoj produkt, by sie lepiej sprzedawal.
2. Gdy szukamy odnosnika. Na przyklad szukasz nowej pracy i nie masz pojecia jakie jest postawowe wynagrodzenie na podobym stanowisku gdzies indziej. Nie musisz wcale chciec i celowac w takie samo wynagrodzenie, ale dla celow orientacyjnych chcesz wiedziec jakie sa ogolne ramy finansowe
3. Gdy chcemy cos polepszyc, usprawnic. Na przyklad chcesz porownac prace na podobnych stanowiskach wsrod grupy ludzi, z ktorymi pracujesz w celu nauczenia sie jak mozna ta sama rzecz robic bardziej efektywnie
4. Gdy chcesz osiagnac cos szybko, nie popelniajac bledow, ktore ktos juz popelnil. Na przyklad zakladasz wlasna firme, i porownujesz ja do najlepszej w danej dziedzinie firmy, zeby wykorzystac sciezke wzrostu, przez ktora ta firma juz przeszla
W wyzej wymienionych przypadkach uwazam, ze jest duzy sens porownywania. Zwlaszcza w odniesieniu do pracy zawodowej, rozwoju biznesu.
W wiekszosci jednak przypadkow, zwlaszcza w odniesieniu do sfery osobistej – porownywanie jest najczesciej zrodlem niezadowolenia, flustracji, dalszej utraty pewnosci siebie.
Przyklady w ktorych definitywnie nie powinnismy sie porownywac to:
1. Porownywanie dla samego porownywania (tak, zeby sprawdzic)
2. Nie porownujmy swojego zycia do innych, w celu zbadania ‘slabostek’ jesli chodzi o twoj standard zycia versus innych
3. W celu wyszukowania tego, co inni robia, a czego ty nie robisz lub jaki ty nie jestes w stosunku do innych. I tutaj probujemy zmienic siebie tak, zeby zmiana ‘odpowiadala normom’
4. Kiedy robisz powyzsze w stosunku do innych ludzi oczekujac, ze oni sie powinni zmienic, gdyz zyja ‘inaczej’ lub sa ‘inni’
Dlaczego chcesz sie porownywac? Dlaczego chcesz porownac jeden platek sniegu do drugiego? Dlaczego porownujesz jalbko z pomarancza? Oba to owoce, oba bardzo ladne i dobre – czemu maja byc podobne?
Kazdy z nas jest inny. Kazdy jest unikalny, kazdy jest piekny. Nie ma mniej pieknego czy mniej interesujacego – jest tylko inny. Inny jest cudowny, inny czyni swiat ciekawszym, inny inspiruje, inny jest inny.
Mozesz powiedziec, ze wiesz, ze porownywanie nie jest dobre dla nikogo, i ze chcialbys wyeliminowac to z zycia, no ale jak?
1. Poznaj siebie i wiedz, co jest dla ciebie w zyciu wazne
Bardzo czesto porownywanie sie z innymi wynika z faktu, ze mamy niska samoocene, brak pewnosci siebie. Nie jestes pewien czy to co robisz, jak zyjesz, jak wygladasz jest poprawne, dobre. Szukasz akceptacji u innych.
Podam ci swoj osobisty, niedawny przyklad ze swojego zycia. Kiedy zabralam sie za pisanie bloga, nie wiedzialam nic o blogowaniu, jak to sie robi, na co zwracac uwage itd. Zaczelam troche o tym czytac, i wszedzie pisze, zebys sprawdzal ‘co jest u konkurencji’, zeby nie byc gorszym niz oni, bo wtedy twoj blog bedzie mial slaba poczytalnosc. I ze wszyscy patrza na statystyki odwiedzin itd. I na poczatku tak zaczelam robic i przyprawialo mnie to o bol glowy. Bo oczywiscie zawsze mozna znalezc blogi, ktore sa bardziej popularne niz twoj, zawsze ktos ma jakis pomysl, ktory wydaje sie byc ‘bardziej oryginalny’ niz twoj. I potem zaczelam myslec – czemu ja sie wogole z innymi blogami porownuje? Do czego mi to potrzebne? Zdalam sobie sprawy, ze zaczelam to robic z braku pewnosci siebie, nie wiedzialam ‘co dobre, a co zle’. Szybko przestalam dokonywac jakichkolwiek porownan, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Pisze blog o tematyce, ktora lubie, pisze posty, ktore sa bliskie mojemu sercu, dziele sie tym z innymi, i jesli komus sie podoba moj sposob myslenia, pisania, i uwaza, ze posty wnosza cos do jego zycia, ze ktos zmienia swoj styl zycia na bardziej zdrowy po przeczytaniu ktoregos z postow lub po prostu lubi czytac mojego bloga – to to jedyne, co sie liczy. Czy bedzie to 10.000 osob dziennie, czy 50 to jakie to ma znaczenie?
Pierwszym i absolutnie najwazniejszym krokiem do poprawy samooceny i budowania pewnosci jest poznanie siebie. Bo co to jest wewnetrzna pewnosc siebie:
Jest to rezultat:
- Poznania siebie (samoswiadomości). Czy znasz siebie? Wiesz gdzie sa twoje granice? Masz swiadomosc swoich uczuc i mysli w roznych sytuacjach zyciowych? Wiesz czego w zyciu potrzebujesz i z czym jest ci dobrze? Wiesz co potrafisz a czego nie?
- Zaakceptowania tego, co poznajesz (akceptacja siebie). Potrafisz mniej niz ktos inny? I co z tego? TY jestes TY, Ty jestes nieskonczona doskonaloscia sama w sobie, Ty jestes piekny takim jakim jestes, a kazda zmiana spowoduje, ze nie bedziesz soba
- Okazywania sobie tej akceptacji (zadowolenie z siebie). Zdrowy narcyzm jest wskazany. Ciesz sie tym co masz, nie potrzebujesz ani wiecej ani niczego innego. Ciesz sie z tego, kim jestes, niech twoje zadowolenie promienieje z ciebie
- Konsekwentne bycie po swojej stronie (wiara w siebie). Poniewaz wiesz czego chcesz i jest ci z tym dobrze, nie zmieniasz nic, albo zmienisz tylko to z czym nie jest ci dobrze. Wierzysz w swoja droga zycia, i cele i wartosci.
- Poczucie bycia wazna dla samej siebie (poczucie wlasnej wartosci). Znasz swoje wady i zalety, wiesz ile jestes warty – jestes bezcenny w swej unikalnosci, nie trzeba nic dodac ani nic ujac.
- Przekonanie, ze ty sam wiesz najlepiej co jest dla ciebie dobre (zaufanie do siebie). Wybrana przez ciebie droga zyciowa najlepsza dla ciebie, bo tylko ty wiesz co jest najlepsze dla ciebie. I gdy masz taka wiare, nic wiecej nie jest potrzebne
Jesli znasz siebie, jesli wiesz jakie sa twoje granice, jesli wierzysz w siebie, bo droga ktora wybralas jest taka, ktora czyni cie szczesliwym – jaki bedzie mialo sens porownywanie sie z innymi?
2. Zrozum, ze kazdy jest inny i unikatowy
I jesli pisze, ze KAZDY to mam doslownie na mysli kazdy, wlaczajac twoich rodzicow, rodzenstwo, przyjaciol, kolegow w pracy, twoja zone/meza, dzieci itd. Kazdy z nas jest inny po wzgledem urody, wysokosci, grubosci, koloru oczu, celow w zyciu, spojrzenia na zycie, wartosci, mamy inne pojecie szczescia. Skoro wiesz, ze kazdy jest inny – bezcelowym staje sie porownywanie. Jak pisalam wyzej: dwoch platkow sniegu czy jalbka i pomaranczy nie mozna i nie nalezy porownywac. Odnosnik jest bledny, wiec bledne sa tez wnioski z porownywania. Ponadto, powiedzenie ‘trawa jest zawsze bardziej zielona u sasiada’ jest jak najbardziej prawdziwe. Gdy porownujemy sie, czesto porownujemy cos wyrwanego z kontekstu, nie majac pelnego obrazu.
Wiec jesli masz 160 cm wzrostu – zaakceptuj, ze taki jest twoj wzrost bez ciaglego marzenia o dodatkowych 5 cm. Jesli masz figure gruszki i brazowe oczy – zaakceptuj to bez zyczenia zmiany tego w sobie. Czemu mialbys sie zmienic? I po co?
Odwolaj sie do swojego glebszego JA. Kazdy z nas ma swoje glebokie ‘JA’, ktore jest niezmienne w czasie i nie podlega wplywom czynnikow i opinii zewnetrznych, jest czyste. I jest nasze EGO, ktore sie formuje i zmienia na przestrzeni lat, pod wplywem tego co widzimy, slyszymy. Gdy zaczynamy porownywania to odwolujemy sie do naszego EGO, ktory szepcze do ucha ‘Ona jest zgrabniejsza’, ‘On ma fajniejsza dziewczyne’, ‘Ona zarabia wiecej’. Zgrabniejsza niz kto? Fajniejsza niz kto? Zarabia wiecej niz kto? Porownujesz sie do biezacych wzorcow, wyuczonych i zaslyszonych na przesteni lat. Odwolaj sie do swojej unikalnosci, do swojego glebokiego JA. W nim znajdziesz zadowolenie i radosc.
3. Skup sie na tym, by byc najlepsza wersja samego siebie
‘Nie ma nic szlachetnego w byciu lepszym od blizniego. Prawdziwie szlachetnym jest bycie lepszym od samego siebie’ – Ernest Hemmingway
‘ Zawsze badz najlepsza wersja samego siebie, a nie drugorzedna wersja kogos innego’ – Judy Garland
‘Nikt na swiecie nie wykona lepszej pracy w bycia toba niz ty sam’ – autor nieznany
Te trzy powyzsze cytaty mowia wszystko. Najlepszym co mozesz zrobic dla swojego zycia to zyc najlepiej jak mozesz w warunkach takich jakie masz. Mozesz zawsze szukac inspiracji w zyciu innych, ale nie pozwol, by fascynacja zyciem kogos innego przeslonila ci piekno twojego zycia i nie prowadzila do zatracenia samego siebie.
Twoim najwiekszym i jedynym konkurentem w zyciu jestes ty sam.
Po pierwsze, jest limit w tym, do jakiego poziomu mozesz sie porownywac z innymi. Kazdy ma swoje granice, i nie chcesz, by granice kogos innego limitowaly ciebie. Z drugiej strony, jestes nielimitowanym zrodlem konkurencji dla samego siebie, gdyz z kazda sekunda juz jestes ulepszona wersja samego siebie.
Ponadto, nikt nie chce (jak Ernest wyzej napisal) byc wersja drugorzedna kogos innego. Jaki w tym fun? Chcesz byc lepszym kazdego dnia w stosunku do tego jaki ty byles wczoraj. Nie ma nic piekniejszego niz budowanie swojego zycia, na wzorcach i wartosciach, ktore kochasz i ktore czynia cie szczesliwym. I tylko te wzorce powinny byc wyrocznia w ocenie samego siebie .
Jesli masz obsesje na punkcie porownywania – prosze bardzo, kontynuuj. Ale jedynym obiektem porownywan od dzisiaj uczyn samego siebie i swoje zycie.
Co robisz dzisiaj, czego nie mogles zrobic 3 czy 5 lat temu? Jak daleko odeszles od swojej sciezki szczescia i co mozesz zrobic, by nia powrocic?
Jakie nowe decyzje podjales, ktore spowodowaly , ze masz nowy kierunek w zyciu – czy czynia cie one bardziej szczesliwym?
Co osiagnales w tym roku w stosunku do roku poprzedniego? Czy twoje zycie sie poprawilo? Jak ty sie poprawiles, ulepszyles? Co zrobiles niedawno, o cyzm wczesniej nigdy byc nie pomyslal, ze mozesz zrobic?
Stawiaj sobie pytania, porownania do samego siebie i zmierz sie ze soba, swoim pojeciem szczescia, wartosciami. To sa jedyne zdrowe porownania, ktore powinny goscic w twoim zyciu. Badz lepszy dzis niz byles wczoraj, daz do bycia lepszym jutro niz jestes dzisiaj. Z serca ci tego zycze
